budżet domowy od podstaw jak zrobić budżet
BUDŻET,  FINANSE

Budżet domowy dla początkujących – jak zacząć?

Każdy ma inną sytuację finansową, inne priorytety i zobowiązania, dlatego wzór na idealny budżet domowy, który sprawdzi się u wszystkich po prostu…nie istnieje. Czytając dalej, dowiesz się jak wypracować rozwiązanie, które będzie dopasowane do Twoich indywidualnych potrzeb i które w dłuższej perspektywie posłuży Ci jako wygodny szablon do postępowania ze swoimi finansami.

Dobra wiadomość jest taka, że zarządzania pieniędzmi naprawdę każdy może się nauczyć, a gdy to nastąpi, to nie będzie to wcale długim i żmudnym zajęciem. Obecnie, przygotowanie budżetu domowego na cały kolejny miesiąc zajmuje mi jednorazowo około 30 minut. To o wiele mniej niż przeciętna osoba dziennie spędza przeglądając media społecznościowe, a w dłuższej perspektywie czasu przynosi naprawdę duże korzyści w wielu sferach życia.

Jak zacząć prowadzić budżet domowy?

Przede wszystkim bądź realistką i zacznij powoli. Zdaje sobie sprawę, że wielkie i radykalne zmiany są bardzo kuszące. Znam te uczucie bardzo dobrze, bo walczę z nim za każdym razem robiąc postanowienia noworoczne. Jednak tak jak w przypadku nauki nowego języka obcego, nie zaczynasz od podręcznika dla zaawansowanych, tak w przypadku budżetu domowego, również zacznij od podstaw, tak aby dowiedzieć się, na czym to w ogóle polega.

Jeżeli więc do tej pory nie umiałaś zaoszczędzić nic, to nie łudź się, że Twoja sytuacja finansowa ulegnie znacznej poprawie już po pierwszym miesiącu. Nie stawiaj sobie od razu wyśrubowanych celów oszczędnościowych, ani nie planuj wielkich zmian w każdej sferze swoich wydatków. Przede wszystkim uzbrój się w cierpliwość i daj sobie czas na naukę oraz prawo do popełniania błędów.

1. Daj sobie czas na naukę budżetowania

Skuteczne zarządzanie finansami domowymi to proces, suma wielu finansowych decyzji podejmowanych w dłuższym okresie, a nie pojedyncze wydarzenie, które nagle sprawi, że na wszystko będzie Ci starczać pieniędzy. Prowadzenie budżetu domowego, a co za tym idzie, generowanie nadwyżek finansowych, wymaga zmiany nawyków, a to nigdy nie dzieje się z dnia na dzień. Przed Tobą jeszcze wiele potknięć i głupich wydatków. To normalne, w końcu nikt nie jest nieomylny, ani odporny na wszystkie triki marketingowe. Jeszcze nie raz zdarzy Ci się mieć gorszy dzień, w którym wydasz pieniądze, tylko po to aby sobie choć trochę ulżyć i sprawić drobną przyjemność. Pamiętaj, jeśli naprawdę chcesz nauczyć się skutecznie prowadzić budżet domowy, musisz być gotowa na takie wpadki i nie zniechęcać się pierwszymi niepowodzeniami.

2. Ustal wysokość Twoich przychodów w budżecie domowym

Na początku po prostu zorientuj się jaka jest Twoja sytuacja. Naprawdę mało która osoba jest w ogóle świadoma wysokości kwoty jakiej potrzebuje, aby pokryć swoje niezbędne wydatki w skali miesiąca, a ta wiedza to wręcz podstawa do dalszego działania. Potrzebujesz wiedzieć ile zostaje Ci pieniędzy po uregulowaniu wszystkich niezbędnych opłat i co potencjalnie możesz zaoszczędzić.

Podlicz swoje wszystkie regularne źródła dochodu. Jeżeli dzielisz swój budżet z partnerem, ustalcie ile każde z Was zarabia oraz jaką sumą pieniędzy dysponujecie razem co miesiąc. Pamiętaj też o wliczeniu wszelkich świadczeń, jak np. 500+ Zapisz wysokość dochodów w notesie lub w pliku, jak wolisz! Ważne aby znać te liczby i mieć do nich łatwy dostęp, przydadzą się nam na dalszych etapach planowania budżetu.

3. Podsumuj wydatki podstawowe

Na podstawie rachunków za ubiegły miesiąc oszacuj ile kosztuje Cię podstawowe utrzymanie mieszkania/domu. Zapisz sobie kwotę jaką płacisz za czynsz lub ratę kredytu na mieszkanie oraz wszystkie stałe rachunki takie jak: prąd, gaz, wywóz nieczystości, Internet czy telewizja. Do opłat stałych wlicz także kwotę jaką płacisz np. za polisę ubezpieczeniową, transport (benzyna/bilety), regularnie zażywane leki i wszelkie raty, które co miesiąc spłacasz. Jeśli masz dzieci, dolicz też czesne za żłobek lub przedszkole. Na razie nie skupiaj się na wydatkach na żywność, ubrania czy rozrywkę. Wypisz jedynie najbardziej podstawowe wydatki, które dotyczą mieszkania/domu oraz ewentualne raty kredytów/pożyczek.

4. Oszacuj ile pieniędzy wydajesz na jedzenie i środki czystości

Przez minimum miesiąc zbieraj paragony za jedzenie i chemię domową. Samo zsumowanie tych kwot nie powinno zająć Ci wiele czasu. Na razie wydatki z całego miesiąca podziel jedynie na dwie grupy: jedzenie i napoje oraz wszystkie środki czystości kupowane do domu ( proszek, mydło, ręczniki papierowe, gąbeczki itp.).

Nie rozdrabniaj się. Nie sumuj ile danego miesiąca wydałaś na poszczególne rzeczy jak np. nabiał, słodycze. To bardzo żmudne i czasochłonne zajęcie, zwłaszcza gdy chce się to zrobić za jednym zamachem. W początkowej fazie tworzenia budżetu chodzi nam tylko o poznanie orientacyjnej kwoty jaką faktycznie wydajesz na te poszczególne rzeczy. Na optymalizację tych wydatków jeszcze będzie czas.

Do kategorii jedzenia nie wliczaj wyjść do restauracji i pubów – to nie jest wydatek konieczny.
Ponieważ istnieje grupa produktów, których nie kupuje się czesto, jak np. tabletki do zmywarki czy proszek, najbardziej miarodajny obraz swoich wydatków w tej kategorii uzyskasz po około 3 miesiącach.

5. Załóż subkonto na nagłe i nieprzewidziane wydatki (NNW)

Umówmy się, że nie są to wydatki na ubrania w promocji, na weekendowy wyjazd za miasto, ani na prezenty dla bliskich na święta. Nagłe i nieprzewidziane wydatki, są związane z Twoim podstawowym utrzymaniem lub zdrowiem (np. pilna prywatna wizyta u lekarza specjalisty) i są naprawdę niespodziewane. Są to koszty, które musisz ponieść żeby móc normalnie funkcjonować. Kwota jaka tam się powinna znaleźć to nieco indywidualna sprawa. Dla mnie to jest bufor rzędu ok. 2500 zł. Taka kwota powinna starczyć na jakąś nieprzewidzianą naprawę samochodu, wizytę u weterynarza, zakup nowej pralki czy wizytę u stomatologa. Nie zakładam tutaj też wersji pesymistycznej, w której nagle wszystko posypie się jak domek z kart.

NNW to Twoje pierwsze konto celowe, gdzie powinnaś lokować większość swoich pieniędzy, które zostają Ci po opłaceniu wszystkich niezbędnych miesięcznych wydatków.

Jeżeli zostaje Ci np. 500 zł, a nie masz żadnych oszczędności, to nie mniej niż połowę tej kwoty sugeruję przeznaczać na ten właśnie cel. Jeżeli masz już jakąś sumę na tzw. czarną godzinę, zadedykuj jej specjalne subkonto i przez kolejne miesiące regularnie wpłacaj tam środki do momentu kiedy osiągniesz kwotę, która będzie miała za zadanie poratować Cię w tego typu sytuacjach.

Zbudowanie solidnego funduszu NNW to jedno z trudniejszych zadań, jeżeli nie masz zaoszczędzonych żadnych pieniędzy i nie zarabiasz wiele. Odłożenie takiej sumy prawdopodobnie zajmie Ci kilka miesięcy, może nawet ponad rok, bo w międzyczasie mogą zdarzyć się sytuacje kiedy będziesz zmuszona skorzystać z tych środków i zacząć oszczędzanie od nowa. To kluczowe, aby się wtedy nie zniechęcać, tylko wręcz docenić za to, że dysponowałaś pieniędzmi, które pomogły Ci rozwiązać nagły problem, pieniędzmi o których wcześniej mogłabyś tylko pomarzyć!

6. Utwórz konto na swoje wydatki

Potocznie nazywam te konto dorosłym kieszonkowym 😉 Jest to z góry zaplanowana, stała kwota jaką dysponuję co miesiąc na swoje osobiste wydatki. W moim przypadku jest to np. ubranie, wyjście do restauracji, kosmetyki czy książki. Takie konto nie tylko pomaga trzymać budżet w ryzach i nie wydawać za dużo na chwilowe zachcianki, ale zapobiega też wielu zbędnym kłótniom o finanse jakie zdarzają się w związkach. W naszym domu nigdy nie pokłóciliśmy się o pieniądze! Oboje mamy jednakowe kieszonkowe i nie wtrącamy się oraz nie komentujemy poniesionych przez drugą osobę wydatków z tej puli 😉 To konto, z którego można kupić najbardziej zbędną rzecz na świecie przy dalszym trwaniu w finansowych postanowieniach.

7. Fundusze celowe

Prawdziwe budżetowanie nie polega na wiecznych wyrzeczeniach, ograniczeniach i oszczędzaniu na wszystkim na czym tylko się da. Twój finansowy plan musi być skrojony na miarę i dopasowany do Twojego stylu życia. Dopiero wtedy będzie Ci prawdziwe służył, a jego prowadzenie będzie dla Ciebie czymś oczywistym i przyjemnym.

Oszczędzanie na funduszach celowych,To nic innego jak odkładanie pieniędzy z myślą o konkretnych materialnych celach, marzeniach lub potrzebach. Co będzie Twoim funduszem celowym zależy już tylko od Ciebie. Po wykonaniu poprzednich kroków wiesz już jaka jest wielkość Twoich dochodów i wydatków koniecznych. Jasne więc będzie dla Ciebie jaka pulą pieniędzy dysponujesz aby planować swoje fundusze celowe. Jest jednak kilka zasad, o których potrzebujesz wiedzieć:

1. Nie rozdrabniaj się

To naturalne, że mamy wiele potrzeb i chcemy otaczać się pięknymi rzeczami, ale musisz zdecydować na czym zależy Ci najbardziej, tak aby nie zbierać na zbyt wiele rzeczy naraz. Jeżeli utworzysz zbyt wiele kont celowych, siłą rzeczy na każde z nich będziesz odkładać mniejszą kwotę, a cały proces oszczędzania zbytnio rozciągnie się w czasie. Nie widząc efektów swoich starań przez dłuższy czas możesz stracić motywację i całkowicie przestać robić cokolwiek w tym kierunku.

2. Ustal potrzebną Ci sumę i wyznacz termin

Oszczędź sobie rozczarowań. Jeśli marzysz o wakacjach w słonecznej Portugalii i postanawiasz odkładać na ten cel 200 zł miesięcznie, to za rok może się okazać, że niestety nie wyjedziesz odpocząć nawet na drugi koniec Polski…
Już dziś sprawdź ile kosztują Twoje marzenia żebyś wiedziała ile pieniędzy potrzebujesz zgromadzić. Następnie podziel tę sumę przez liczbę miesięcy, w ciągu których chciałabyś zrealizować ten cel. Dowiesz się wtedy ile miesięcznie powinna wynosić Twoja wpłata ta te konto celowe.

Przykład: tygodniowy urlop w Grecji

Szacowana cena: 5500 zł
Czas realizacji: 12 miesięcy
5500 zł : 12 = 460 zł

Już wiesz, że aby za rok cieszyć się takim wyjazdem, to z każdego wynagrodzenia powinnaś oszczędzać nie mniej niż 460zł. Sama od lat korzystam z tego systemu i na swoje konto celowe „wakacje” odkładam już…od pierwszej wypłaty po powrocie z ostatniej podróży 😊

3. Nie daj się zaskoczyć przewidywalnym wydatkom

Święta? Komunia dziecka? Wesele? To nie są nagłe sytuacje i można się do nich wcześniej przygotować, tak aby w konkretnym miesiącu nie obciążyły zbytnio Twojego budżetu domowego i nie zaburzyły innych finansowych planów. Zawczasu pomyśl o większych, pewnych wydatkach jakie Cię czekają.
Przykładowo, przez cały rok możesz odkładać pewną stałą kwotę, którą potem przeznaczysz na prezenty świąteczne dla bliskich. Dzięki temu w grudniu Twój portfel w końcu odetchnie z ulgą!

4. Nie trzymaj oszczędności na jednym koncie

Obecnie większość banków w ramach prowadzenia rachunku oferuje możliwość założenia bezpłatnych subkont, które możesz dowolnie nazywać i na które możesz przelewać środki z konta głównego. Dzięki przypisaniu pieniędzy do osobnych rachunków, widzisz na jakim etapie realizacji do swojego celu jesteś oraz nie wystawiasz się na pokusę skorzystania z tych pieniędzy, tak jak wtedy, gdybyś połączyła je z środkami na swoje bieżące wydatki na głównym rachunku. Jeżeli jesteś tradycjonalistką zamiast subkont w bankowości elektronicznej możesz skorzystać z systemu kopertowego i na poszczególne cele oszczędzać do różnych, odpowiednio opisanych kopert.

5. Potraktuj swoje marzenia serio

Odłóż pieniądze na swoje fundusze celowe zaraz po otrzymaniu wynagrodzenia. Potraktuj to jako coś oczywistego, co po prostu trzeba zrobić, tak jak np. opłacić rachunki.  Aby uprościć sobie cały proces oszczędzania, najlepiej wcześniej zaplanuj stałe zlecenie przelewu danej kwoty na określony rachunek bankowy.  

Czy faktycznie nie masz z czego oszczędzać?

To już wszystko! Za Tobą już pierwsze poważne kroki prowadzące do poprawy Twojej sytuacji finansowej. Po oszacowaniu swoich dochodów i wszystkich stałych wydatków, wiesz już ile pieniędzy pozostaje Ci do dyspozycji na inne cele. Być może po wszystkich opłatach obowiązkowych jest to 300, 600, 1000, a może 2000 zł lub więcej. Jeżeli w Twoim przypadku kwota ta jest niska, tym bardziej nie powinnaś zasłaniać się wymówką, że nie masz z czego oszczędzać. To oznacza, że natychmiast musisz popracować nad zmianą swojej sytuacji finansowej i jak najszybciej zaoszczędzić pewną sumę pieniędzy. Potrzebujesz zwiększyć stan swoich dochodów i oszczędności zanim spotka Cię jakieś przykre losowe zdarzenie, które będzie wymagało od Ciebie większych nakładów finansowych.

Mam nadzieję, że wpis był dla Ciebie pomocny i że masz już zarys swojego pierwszego budżetu! Obiecuje Ci, że z każdym miesiącem przygotowywanie go będzie już tylko łatwiejsze.

Trzymam kciuki za Twoje rosnące oszczędności i…zaglądaj tu częściej!

Razem zadbamy o Twoje finanse 😊

PRZECZYTAJ TAKŻE:

Na co można oszczędzać?

Jak skutecznie wyznaczyć cel finansowy?

SKOMENTUJ

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *