
FINANSOWE PODSUMOWANIE MIESIĄCA – STYCZEŃ
Jesteśmy parą trzydziestokilkulatków, mieszkamy w dużym mieście na południu Polski. Prowadzenie budżetu to dla nas nie tylko oszczędzanie i inwestycje, ale przede wszystkim takie zarządzanie pieniędzmi, aby móc pozwolić sobie na to, co jest dla nas ważne i korzystać z życia.
WYDATKI PODSTAWOWE
W styczniu wydatki konieczne łącznie wyniosły nas: 2732,03 zł.
To o 612,63 zł mniej niż w poprzednim miesiącu.
Łącznie w styczniu wydaliśmy: 3331,53 zł.
- prąd 122,29 zł
- gaz 247,95 zł
- telefon 50 zł
- internet 55 zł
- paliwo 200 zł
- jedzenie 1090,58 zł
- apteka 123,44 zł
- zobowiązania kredytowe 551 zł
- chemia gospodarcza 93,64 zł
- utrzymanie kota 106,13 zł
- polisa ubezpieczeniowa na życie 92 zł
Z początkiem roku postanowiliśmy zmienić nasze dotychczasowe nawyki zakupowe i wbrew wszelkim eksperckim poradom, zaczęliśmy robić zakupy częściej (dwa razy w tygodniu), a posiłki i listę potrzebnych produktów planować w krótszej, 3-4 dniowej perspektywie i szybko okazało się, że takie rozwiązanie sprawdza się u nas…najlepiej ze wszystkich!
Na jedzenie wydaliśmy aż 500,13 zł mniej niż w poprzednim miesiącu!
Kwota ta obejmuje też napoje takie jak woda czy kawa, których pijemy całkiem sporo 😉
Przygotowanie jadłospisu wyłącznie na najbliższe dni jest dla nas łatwiejsze i zajmuje nam o wiele mniej czasu niż wcześniej, kiedy robiliśmy go na cały tydzień. W dodatku, gdy lodówka nie jest już wypełniona po brzegi, człowiek w końcu zaczyna dostrzegać i wykorzystywać(!) rzeczy, które już kiedyś kupił; warzywa i owoce nie tracą na świeżości, czasami zdarza się również, że obiad który przewidziany był na dwa dni jednak starcza na dłużej. Uważam, że jest to świetny przykład na to, że nie ma rozwiązań uniwersalnych i dobrych dla każdego, dlatego jeśli chcemy coś zmienić, trzeba po prostu próbować do skutku i szukać takiego rozwiązania, które będzie bardziej dopasowane do naszej osoby i trybu życia. Jak widać czasami takie z pozoru niewinne zmiany, mogą w znacznym stopniu przełożyć się na naprawdę duże kwoty, które zostaną w naszym portfelu.
Co miesiąc po opłaceniu wszystkich wydatków podstawowych, pozostałą kwotę rozdzielamy pomiędzy wcześniej ustalone fundusze celowe, takie jak: remont domu, poduszka bezpieczeństwa, nagłe nieprzewidziane wydatki, wakacje, emerytura czy inwestycje. To właśnie z tych kont finansujemy część zakupów, którą widzisz w drugiej części finansowego podsumowania.
POZOSTAŁE WYDATKI
Pozostałe wydatki w styczniu wyniosły nas: 599, 50 zł.
- karma dla ptaków 14,75 zł
- podnóżek do pracy przy biurku 117,80 zł
- ślizgacze 29,97 zł
- sanki 313,00 zł
- baterie 19,99 zł
- hiacynt 3,99 zł
- bukiet 100,00 zł
Każde z nas ma też do dyspozycji taką samą, stałą miesięczną kwotę na swoje zachcianki, takie „dorosłe kieszonkowe”. To właśnie z tego konta realizowane są nasze ewentualne wyjścia do restauracji, hobby, zakup książek, ubrań czy kosmetyków. Nie analizujemy wydatków z tej puli i każdy zarządza nimi wg swoich potrzeb.
W blogowym podsumowaniu nie dzielę się kwotami przeznaczanymi na poszczególne fundusze celowe i rozrywkę 😉
Masz jakieś wydatki, z którymi tak jak ja chcesz zrobić porządek w 2021 r.?
Ciekawa jestem czy orientujesz się ile miesięcznie pieniędzy przeznaczasz na jedzenie i czy jesteś zadowolona z tej kwoty?
Będzie mi bardzo miło jeśli zostawisz po sobie ślad w komentarzach lub udostępnisz go dalej!

