BUDŻET,  FINANSE

Od czego zacząć oszczędzanie? Podpowiadam pierwszy cel finansowy!

Postanowiłaś oszczędzać, a może nawet już masz już na swoim koncie pewną sumę, lecz nie jesteś pewna co dalej robić w tym temacie? Ile pieniędzy powinnaś zgromadzić, na co właściwie je zbierać i gdzie je trzymać? Jaki jest pierwszy krok, który powinnaś zrobić, jeśli chcesz zadbać o swoje finanse? W tym wpisie wyjaśnię Ci, czym właściwie jest fundusz awaryjny i dlaczego dbanie o finanse warto zacząć właśnie od niego.

FUNDUSZ AWARYJNY

Fundusz awaryjny to nic innego jak oszczędności, które mają za zadanie pokryć wszelkie pilne i nieoczekiwane koszty związane z Twoim podstawowym utrzymaniem i zdrowiem. Może to być np. naprawa samochodu, który jest Ci potrzeby, aby dojeżdżać do pracy, lub prywatna wizyta lekarska. Od razu zaznaczę, że zakup prezentów świątecznych czy wesele znajomych nie są pilnymi i nagłymi zdarzeniami wpisującymi się w tę kategorię wydatków. Wiesz o nich z wyprzedzeniem i możesz się do nich odpowiednio wcześnie przygotować.
Fundusz awaryjny jest swojego rodzaju pierwszą linią obrony przeciwko bieżącym, pilnym i nieoczekiwanym wydatkom.

ILE POWINNY WYNOSIĆ OSZCZĘDNOŚCI NA FUNDUSZU AWARYJNYM?

Prawdopodobieństwo nieprzewidzianych wydatków rośnie wraz z ilością członków rodziny oraz ewentualnych zwierząt zamieszkujących Twój dom, dlatego kwota, jaka powinna się tam znaleźć to nieco indywidualna sprawa. Pomyśl, co może się wydarzyć oraz spróbuj sobie przypomnieć, jakie większe, nieregularne wydatki zaskoczyły Cię do tej pory. Bądź przygotowana, ale też nie zakładaj możliwie najgorszej wersji wydarzeń, w której spotkają Cię wszelkie możliwe nieszczęścia. Moim zdaniem kwota rzędu ok. 2000 zł, przy dwóch osobach dorosłych, powinna być wystarczająca.

Jeżeli nie posiadasz jeszcze żadnych oszczędności, to radzę Ci przeznaczać nie mniej niż połowę środków, które zostają Ci po opłaceniu niezbędnych wydatków, na ten właśnie cel, a następnie powtarzać te działanie tak długo, aż uzbierasz swój fundusz awaryjny. Im sprawniej to zrobisz, tym lepiej dla Ciebie, ponieważ szybciej zabezpieczysz się przed nieoczekiwanymi wydatkami, które w przypadku braku wystarczających środków mogą Cię nawet wpędzić w kłopoty finansowe.

Jeśli masz już odłożone jakieś pieniądze, policz ile jeszcze brakuje Ci do kwoty, jaką docelowo planujesz mieć na swoim funduszu awaryjnym.

  • Posiadane oszczędności: ……..
  • Suma, jaką chcsz zgromadzić na swoim funduszu awaryjnym: ……..
  • Brakująca kwota: ……..

A CO JEŚLI MASZ KREDYTY?

Czy w takim przypadku powinnaś najpierw przeznaczać swoje oszczędności na nadpłatę swoich zobowiązań? NIE. O ile nie masz żadnych przeterminowanych rat wymagających pilnego uregulowania, zaoszczędzone pieniądze w pierwszej kolejności odłóż na zbudowanie solidnego funduszu awaryjnego. W przeciwnym razie, gdy wydasz swoje wszystkie wolne środki na nadpłatę rat, możesz mieć poważny problem, w sytuacji, kiedy jednak spotka Cię jakiś nieoczekiwany, pilny wydatek (może się to skończyć kolejną pożyczką)!

GDZIE TRZYMAĆ TE OSZCZĘDNOŚCI?

Z racji tego, że fundusz awaryjny jest najbardziej dynamicznym kontem w strukturze budżetu domowego (z tych pieniędzy korzysta się praktycznie w każdym miesiącu) i w przeciwieństwie do tzw. poduszki bezpieczeństwa (o której napisze więcej innym razem), jego kwota nie jest przesadnie wysoka, nie martw się zbytnio inflacją czy oprocentowaniem i po prostu trzymaj te oszczędności na subkoncie, do którego masz łatwy dostęp.

Uwaga! To ważne, aby założyć sobie oddzielne subkonto na ten właśnie cel (wiele banków oferuje taką usługę bezpłatnie, w ramach prowadzenia rachunku głównego) lub całkowicie nowe konto, do którego dodatkowo będziesz mieć osobną kartę płatniczą. Otwarcie nowego rachunku bankowego jest zdecydowanie lepszą i wygodniejszą opcją, ponieważ na pewno często będziesz opłacać swoje nieprzewidziane wydatki kartą. Dzięki temu będziesz mogła łatwo i w prosty sposób monitorować wysokość swojego funduszu awaryjnego i nie wydasz tych pieniędzy na inne, zbędne rzeczy, co mogłoby mieć miejsce w sytuacji, gdyby pieniądze te były zbiorczo przechowywane na koncie, z którego korzystasz robiąc codzienne zakupy.

Pamiętaj też o tym, że fundusz awaryjny powinnaś zasilać regularnie (najlepiej każdego miesiąca), tak żeby suma zgromadzonych na nim środków nie odbiegała zbytnio od tej, którą wcześniej uznałaś za wystarczającą w Twojej sytuacji. Jeśli więc zdarzy Ci się wydać z niego np. 600 zł, to w kolejnych miesiącach postaraj się jak najszybciej wyrównać te saldo do pierwotnego poziomu.

Fundusz awaryjny to podstawowy element zadbanych finansów osobistych. Każdy go potrzebuje, niestety nie każdy w porę się o nim dowiaduje i zaczyna go gromadzić. Odłożenie swojego funduszu awaryjnego to duże osiągniecie i pierwszy solidny kamień milowy w pracy nad swoimi finansami osobistymi. Da Ci poczucie bezpieczeństwa i pewności siebie. Jeśli więc dążysz do zbudowania stabilnej sytuacji finansowej, fundusz awaryjny to cel, który na pewno powinnaś sobie wytyczyć.

Masz już swój fundusz awaryjny?

A może doświadczyłaś już sytuacji, kiedy bardzo Ci pomógł lub kiedy Ci go zabrakło?

Będzie mi miło, jeśli zostawisz po sobie ślad w komentarzach!

A jeśli jego budowanie jest jeszcze przed Tobą, ten wpis może Ci bardzo pomóc:

Jak skutecznie wyznaczyć cel finansowy?

Przeczytasz w nim o tym jak skutecznie i szybciej osiągnąć swój cel finansowy.

Trzymam mocno kciuki!

Znasz osobę, której również może przydać się ta wiedza?


Śmiało podziel się tym wpisem dalej! W ten sposób pomożesz mi też docierać do większego grona osób i rozbudowywać mój kanał. Dziękuję!

PRZECZYTAJ TAKŻE:

Budżet domowy krok po kroku

Wiosenne porządki w finansach

Jak się zmotywować do dbania o finanse?

Jak poprawić swoją sytuację, gdy masz naprawdę mało pieniędzy.

4 komentarze

  • Paulina

    Mamy z mężem ogólna kwotę odłożona z której korzystamy gdy faktycznie musimy, dobrze jest mieć odłożone pieniądze. Wiadomo im więcej tym lepiej, ale każde 500,1000, czy 2000 zł ratuje.

    Pozdrawiam

  • Marzena

    Fajny artykuł 🙂 Sama od jakiegoś czasu mam fundusz awaryjny i właśnie poduszkę finansową. Teraz przy zmianie pracy bardzo się przydaje. Chociaż jak ma się auto i zwierzaki, to lepiej mieć tam trochę więcej 😀

    Miłego dnia!

    • Banknotka

      Dziękuję 🙂 i gratuluję! Uzbieranie środków na fundusz awaryjny i poduszkę finansową to niełatwe zadanie 🙂 Zgadzam się, że lepiej nazbierać trochę więcej na wypadek napraw samochodu czy wizyt u weterynarza 🙂 Pozdrawiam!

SKOMENTUJ

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *