Jesteśmy parą trzydziestokilkulatków, mieszkamy w dużym mieście na południu Polski. Prowadzenie budżetu to dla nas nie tylko oszczędzanie i inwestycje, ale przede wszystkim takie zarządzanie pieniędzmi, aby móc pozwolić sobie na to, co jest dla nas ważne i korzystać z życia. Niedawno minął rok, od pierwszego lockdownu w Polsce. Wciąż nie wiadomo, ile jeszcze potrwa powrót do normalności jaką znamy. Jednak mimo takich okoliczności, oboje staramy się nie odkładać swoich planów na jakąś bliżej nieokreśloną, post-pandemiczną przyszłość. Mimo kryzysu, zmieniłam pracę na lepiej płatną, poczyniliśmy też pierwsze poważniejsze inwestycje. Gdy zamknięto kluby sportowe, urządziliśmy domową siłownię na poddaszu. Nie marudzimy…